15 listopada 2015 roku przy ul. Katowickiej 31 w Świętochłowicach odsłonięto obelisk upamiętniający ofiary Tragedii Górniczej z 1945 roku. Do 1989 roku ze względów politycznych wydarzenia te stanowiły tabu, temat zakazany.
Obelisk postawiony został nieopodal dawnej Hali Targowej w Świętochłowicach przy ul. Kubiny 31, gdzie po wojnie przesłuchiwano i katowano więźniów. Napis na nim brzmi: "Pamięci mieszkańców Górnego Śląska, którzy byli więzieni w Hali Targowej w Świętochłowicach i ponieśli śmierć w wyniku represji władz komunistycznych od lutego do kwietnia 1945 roku".
Więźniowie byli bici i głodzeni, a część z nich torturowano w łaźni miejskiej usytuowanej w podziemiach Hali Targowej. Wówczas zginęło ponad dwadzieścia osób, a resztę zaprowadzono pieszo lub przewieziono tramwajami do obozu pracy na Zgodzie (dzielnica Świętochłowic).
Represje określane przez historyków jako Tragedia Górnośląska rozpoczęły się wraz z wkroczeniem Armii Czerwonej pod koniec stycznia 1945 roku. Akty terroru wobec Górnoślązaków - aresztowania, internowania, egzekucje i wywózki do niewolniczej pracy na Wschód - trwały przez kilka miesięcy.
Według IPN do kwietnia 1945 roku z Górnego Śląska wywieziono co najmniej 30 tys. osób - górników, kolejarzy, hutników. Wśród deportowanych byli powstańcy śląscy, żołnierze kampanii wrześniowej, a także członkowie konspiracji antyhitlerowskiej. Według ostrożnych szacunków, jedna trzecia deportowanych pozostała na Wschodzie na zawsze. Pierwsi Górnoślązacy wrócili do domów latem 1945 roku. Wielu z nich ze względów zdrowotnych w krótkim czasie po powrocie zmarło.
źródło: https://dzieje.pl/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz